Jak zamienić swoją pasję w pracę?

jak-zmienic-swoja-prace-i-nie-przepracowac-ani-jednego-dnia

Jak zaczęła się moja droga do pomagania?

Zawsze byłam wyczulona na krzywdę innych. Brałam udział w zbiórkach, pomagałam przy koncertach i akcjach charytatywnych. Nie przypuszczałam jednak, że to właśnie pomaganie stanie się moim sposobem na życie  i największą pasją.

Jak zamienić pracę w pasję i nie przepracować ani jednego dnia? Oto nasza historia:

Paulinę poznałam na studiach. Obie aktywnie działałyśmy w społeczności akademickiej: walczyłyśmy o prawa studentów, organizowałyśmy konferencje, szkolenia, spotkania z ważnymi osobami. Już wtedy lubiłyśmy robić wielkie rzeczy i mieć realny wpływ na rzeczywistość.

Z uczelni do fundacji, czyli przełomowy moment

Po studiach nasze drogi się rozeszły. Paulina zaczęła prowadzić fundację firmową, ja dostałam pracę na uczelni. Po dwóch latach odezwała się do mnie, bo potrzebowała wsparcia przy promocji zbiórki na rzecz dzieci z domów dziecka. Trafiła idealnie. Przechodziłam wtedy zawodowy kryzys i chciałam zrezygnować z etatu.

Czułam, że nie mam już wpływu na to, co robię. A praca w fundacji dawała ogromne możliwości. Przyjęłam propozycję. Miałam zająć się budowaniem marki, komunikacją i pozyskiwaniem środków na edukację dzieci, głównie przez crowdfunding.

Pierwsze zderzenie z rzeczywistością i pierwsza zamiana pracy w pasję

Jako marketerka chciałam zrozumieć środowisko, dla którego miałam pracować. Zaczęłam odwiedzać domy dziecka. Pierwsza wizyta była dla mnie wstrząsem. Jedna placówka, piętnaścioro dzieci i tylko jeden wychowawca.

Zaskoczyło mnie, że dzieci miały pełno zabawek, ubrań i książek. Ale brakowało im czegoś znacznie ważniejszego, czyli jednej konkretnej osoby, która będzie przy nich na co dzień. Z przerażeniem odkryłam, że dziewięcioletnie dzieci nie potrafiły czytać ani pisać!

Pomoc, która ma sens

Byłam wstrząśnięta. W kolejnych placówkach sytuacja wyglądała podobnie. Postanowiłam działać z pełnym zaangażowaniem. Zbierałam środki, szukałam mentorów, którzy regularnie odwiedzali dzieci i pomagali im w nauce oraz rozwijaniu zainteresowań.

Efekty przerosły nasze oczekiwania: w ciągu pół roku zebraliśmy ponad 50 000 zł na edukację dzieci, a ponad 20 osób zaangażowało się w mentoring. Poczułam, że to jest biznes zmieniający świat. Praca marzeń, w której naprawdę mogłam coś zmienić.

Wielkie plany i brutalna rzeczywistość

Razem z Pauliną planowałyśmy rozwój projektu na całą Polskę, a może i dalej. Chciałyśmy rozwiązywać kolejne problemy społeczne. Niestety, ale los napisał inny scenariusz. W wyniku trudnych okoliczności musiałyśmy odejść z fundacji.

To był cios. Straciłyśmy miejsce, które kochałyśmy, i wszystko, co wspólnie zbudowałyśmy. Nie wiedziałyśmy, co dalej. Sytuacja finansowa się pogarszała. Przez chwilę naprawdę sądziłyśmy, że nasza szansa przepadła.

Od fundacji do pracy jako pasji

Wtedy zaczęli do nas pisać ludzie, czyli przedsiębiorcy, startupowcy, przedstawiciele NGO. Wszyscy chcieli tworzyć projekty zmieniające świat, ale brakowało im wiedzy, kontaktów i wsparcia.

Paulina powtarzała zawsze, że NGO musi być prowadzone jak firma. „To musi się finansowo opłacać, musi być zrównoważone i skalowalne” -mówiła. Sama prowadziła fundację, która osiągnęła niemal milionowe przychody i realny wpływ na setki osób.

Biznes zmieniający świat to nasza nowa misja

Doszłyśmy do wniosku, że naszym zadaniem jest pomoc tym ludziom. Chciałyśmy łączyć wiedzę o finansach, strategii i marketingu z wrażliwością społeczną. Stworzyłyśmy więc miejsce, w którym zarabianie i pomaganie idą w parze.

Biznes zmieniający świat to nie utopia. To konieczność. I chcemy pokazywać to innym, pomagając tworzyć opłacalne, mądre i odpowiedzialne projekty. Robimy to, co kochamy.

Bo jak powiedział Konfucjusz:
Wybierz pracę, którą kochasz, a nie przepracujesz ani jednego dnia.

Social Movers

Social Movers Hub to miejsce dla tych, którzy w przedsiębiorczy sposób chcą zmieniać świat na lepsze. Wspieramy w budowaniu opłacalnych projektów i organizacji, bo sami na codzień również prowadzimy fundację i różne inne działania, które “się spinają”